top of page

Chomiczy poradnik - jak odpowiednio zajmować się chomikiem?

Alicja Pacek

21.04.24, 17:00

Chomiki wydają się być niewymagającym domowym zwierzęciem, ale czy na pewno? Wiele osób, które otrzymały pod opiekę chomika, nie wie, jak się należycie z nimi obchodzić. Dlatego z okazji Światowego Dnia Chomika podpowiadamy, jak tak naprawdę powinna wyglądać opieka nad tym zwierzęciem.


Przyjmijmy założenie, że każdy z nas kiedyś miał chomika. Mieszkał on w małej klatce ułożonej między książkami na szafce lub był prezentem na urodziny. Opieka nad tym ssakiem miała nas nauczyć odpowiedzialności.  Jednak mimo swoich małych rozmiarów, chomiki, tak jak inne zwierzęta, posiadają duże potrzeby. Jakie konkretnie?


1. Zacznijmy od klatki

Chomiki to zwierzęta ruchliwe, które potrzebują dużej przestrzeni do zabawy. Małe klatki są dla nich absolutnie nieodpowiednie.


Wymiary klatki zależą od gatunku gryzonia – inne dla chomika dżungarskiego, inne dla syryjskiego. Zasada jest jedna – im większa klatka, tym szczęśliwszy podopieczny! Za mała przestrzeń dla tak żywiołowego zwierzęcia może u chomika powodować choroby albo go zwyczajnie unieszczęśliwiać. Jest jedno „ale” – klatka musi być długa, ale nie wysoka.


Dla chomika dżungarskiego wymiary pomieszczenia powinny wynosić ok. 100x50x50 (cm). Klatka takiej wielkości zapewni już Waszemu małemu przyjacielowi radość z biegania. Dlaczego musi być taka długa? Chomiki w swoim naturalnym środowisku przemierzają dziennie kilometrowe dystanse, dlatego nawet domowe zwierzątko, w którym drzemie dzika natura, potrzebuje mieć miejsca do poruszania się, ale i do schowania.


Chomiki w swoim naturalnym środowisku drążą tunele, więc i „domowe” też będą chciały to robić. Aby zaspokoić ich potrzebę warto kupić klatkę ze szklanym dnem – tę część można wysypać dużą ilością ściółki. Dzięki temu będziecie mogli zaobserwować jak pupil sprawnie radzi sobie z tworzeniem sieci tuneli.


Wysokość klatki jest równie istotna – musi być podporządkowana głębokości dna, a nie wysokości rosnącej w górę. Dodatkowe piętra stanowią dla chomików niebezpieczeństwo –mogą sobie wyrządzić krzywdę, starając się na nie wspiąć lub z nich zejść. Jeśli zdecydujecie się na zakup nowej klatki, musicie pamiętać, aby miała ona głębokie dno. Wysokość powinna być odpowiednia, aby móc wstawić do klatki kołowrotek o stosownej średnicy (ale o kołowrotku w 4 punkcie).


2. Chomiki jedzą tylko ziarna słonecznika

 

Panuje powszechne przekonanie, że chomiki żywią się praktycznie tylko ziarnami, owocami i roślinami. A to przecież nieprawda. Te małe ssaki to wszystkożerne stworzenia – zjedzą zasuszonego robaka i marchewkę. Tak, ich podstawowa dieta składa się i powinna składać się z roślin, ale aby dostarczyć im potrzebnych witamin i dopieścić naszego małego pupila, należy podawać im jedzenie zawierające białko. Najlepiej do tego sprawdzą się wysuszone robaczki, które dostępne są praktycznie w każdym sklepie zoologicznym. Chomiki bardzo, bardzo je lubią.


Pamiętajcie, by nie podawać ich codziennie, aby nie przyzwyczaić zwierzaka do tylko “robaczkowego” pokarmu, ani nie sprawić, że nic innego już nie będzie chciał jeść. Kilka robaków na tydzień w zupełności wystarczą. Można wsypać je do miski i wymieszać z karmą lub pochować w różnych częściach klatki, aby chomik miał trochę rozrywki ze znajdowaniem deseru. Czasami zdarza się, że nasz podopieczny ma wybredne podniebienie i najchętniej wybierany przysmak mu nie posmakuje. W takiej sytuacji najlepiej podać mu raz na jakiś czas (np. raz na tydzień) mały, ugotowany kawałek białka z jajka.


Zdarza się, że chomik ma jeszcze bardziej wysublimowany gust albo właściciel chce go dopieścić – w takiej sytuacji warto kupić… psie przekąski z kurczakiem i bananem. Tak, psie. Tak, dla chomika. Jest to zaskakujące, ale chomiki, a przynajmniej jakaś ich część, uwielbiają pałaszować te psie smakołyki. Kawałek kurczaka z bananem wystarczy podać mu raz na tydzień.


A co do roślin – to nie tylko ziarna słonecznika, ale i pestki dyni, sałata, pistacje, marchewka, suszone buraki, suszone banany, suszone płatki kwiatów (np. nagietka), suszone lub świeże, ale obrane ze skórki, która mogłaby się przykleić im do policzków, pomidory i wiele innych. Nawet winogrona (oczywiście również bez skórki)!


3. Chomik też potrzebuje wizyt u weterynarza

 

Chomik potrzebuje wizyt u lekarza. Regularne badania (np. morfologia krwi) pozwolą nam monitorować zdrowie naszego małego pupila. Kontaktujmy się z weterynarzem wtedy, gdy zauważymy objawy choroby. Chomiki to małe i delikatne ssaki, dlatego objawy złego zdrowia nie zawsze są na pierwszy rzut oka widoczne. Zwróć uwagę na to, czy twój chomik jest:

– apatyczny,

– śpi zdecydowanie więcej niż normalnie,

– nie chce nic jeść,

– nie biega,

– nie wydala się regularnie.


To znak, że w jego organizmie może dziać się coś niedobrego, a wtedy należy jak najszybciej zgłosić się do weterynarza. Chomiki są najbardziej podatne na różnego rodzaju choroby oczu i skóry, a także na choroby pasożytnicze i – niestety, na raka. Należy dbać o odpowiednią higienę i jego otoczenie.

 

Zdarza się również, że chomikowi wypada… worek policzkowy. Jak sama nazwa wskazuje, jest to organ, a w zasadzie dwa, które znajdują się w policzkach. Służą one chomikom do przechowywania pokarmu. To tam chomiki wpychają (“chomikują”) sobie jedzenie, które później łapkami wypychają. I podczas tego wypychania, gdy do policzków przyklei się im jakaś część pokarmu, wypychają sobie również worek policzkowy (kolby z różnymi mieszankami warzyw czy owoców często są klejone miodem, który może powodować, że jakieś jej elementy mogą przykleić się do ścian woreczka).

 

Jak rozpoznać, że do tego doszło? 

Z pyszczka małego ssaka będzie zwisał różowy worek. Gdy dojdzie do takiej sytuacji, należy jak najszybciej skontaktować się z weterynarzem, ponieważ chomik może odgryźć sobie zwisający, powoli obumierający organ, co będzie stanowiło zagrożenie dla jego życia.


W takiej sytuacji na chomiku przeprowadzana jest drobna operacja ponownego umieszczenia worka w policzku, a później rekonwalescencja i kuracja lekami. Po takim zabiegu należy odpowiednio przygotować dla niego klatkę – wiórki ściółki mogą podrażniać szwy, dlatego warto wyścielić domek pupila np. ręcznikiem papierowym. Ponadto należy uważać, aby nie rozerwał sobie szwów i postępować zgodnie z zaleceniami weterynarza.

 

Gdzie w Lublinie można znaleźć pomoc dla naszego małego pupila?

Na ul. Głębokiej 30H znajduje się Oddział Drobnych Ssaków Uniwersytetu Przyrodniczego, w którym weterynarze z oddaniem pomagają małym ssakom. Jeśli jednak zdarzy się wypadek, gdzie pomoc dla chomika będzie potrzebna w godzinach zamknięcia Oddziału na Głębokiej, na ul. Szmaragdowej 4A znajduje się całodobowa Klinika Weterynaryjna, w której również weterynarze pomogą waszemu choremu pupilowi.


4. Kołowrotek wystarczy – czy trzeba więcej?

 

Kołowrotek to element nieodłączny w “chomiczej” klatce. Niestety często wybieramy za mały w zestawie z klatką. Kołowrotek powinien być dopasowany i odpowiednio większy od chomika, aby podczas biegania, kręgosłup nie był nadwyrężony. Tak samo z klatką –poszczególne gatunki potrzebują różnych wielkości, ale dla chomika dżungarskiego minimalny kołowrotek powinien mieć od 20 do 30 centymetrów średnicy.

 

Oprócz kołowrotka dla urozmaicenia warto zadbać o drewniany domek, tunel (nie plastikowy!) z wydrążonej gałęzi, drobne drewniane mostki, piasek do mycia oraz suszone rośliny, trawy, które można powtykać w ściółkę, wysuszony mech oraz duża miska, na tyle duża, że chomik jest w stanie do niej wejść i po niej myszkować.

 

 Autor: Alicja Pacek

Korekta: Agnieszka Makowska

bottom of page