Stefan Kraft – legenda naszych czasów

6 stycznia 2012 roku Stefan Kraft zadebiutował w Pucharze Świata. Po nieco ponad dekadzie startów, Austriak zajmuje czołowe miejsca w różnych klasyfikacjach, a osiągane przez niego wyniki sprawiają, że wielu ekspertów już teraz uważa go za legendę skoków narciarskich. Już niebawem może pobić rekord Janne Ahonena w liczbie miejsc na podium.

Wyniki w zakończonym niedawno sezonie

Miniony sezon był już piątym, w którym uplasował się na podium klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Tym razem znalazł się tuż za plecami zdobywcy Kryształowej Kuli Halvora Egnera Graneruda. W swoim dorobku ma już dwa takie trofea – z edycji 2016/17 i 2019/20. Brak zwycięstwa w klasyfikacji końcowej zrekompensował sobie trzecią w historii swoich występów wygraną w klasyfikacji lotów. Oprócz tego został pierwszym skoczkiem w historii, który w aż trzech sezonach co najmniej 15. razy stawał na podium, a także poprowadził reprezentację Austrii do wyraźnego zwycięstwa w Pucharze Narodów. Nie bez znaczenia jest fakt, że w trakcie ostatnich miesięcy wyprzedził Gregora Schlierenzauera i Adam Małysza w liczbie miejsc na podium. Obecnie ma ich na koncie aż 98, a przed nim plasuje się tylko Janne Ahonen (108). Ciągle pnie się także w zestawieniu dotyczącym pucharowych zwycięstw (do tej pory triumfował 30 razy).

Czołowe pozycje w klasyfikacjach

Austriak 269 razy wystąpił w konkursach indywidualnych Pucharu Świata. Aż połowę z tych startów (dokładnie 134) kończył w czołowej „5”. Przed nim obecnie znajduje się jedynie Ahonen (163). W ścisłej „10” plasował się 182-krotnie, co na ten moment daje mu piąte miejsce w historii. Więcej takich konkursów mają tylko Małysz (198), Stoch (199), Kasai (213) i Ahonen (248). Gdy już startuje to niemal pewne jest, że wywalczy pucharowe punkty. Dość powiedzieć, że zaledwie osiem razy w karierze kończył zmagania poza „30”. Pod tym względem zajmuje 10. miejsce w rankingu wszech czasów. Do rekordzistów (Kasaiego 462, Ammanna 389, Ahonena 356) brakuje mu jednak jeszcze dużo. Na uwagę zasługuje fakt, że jest obecnie najlepszym Austriakiem w historii biorąc pod uwagę łącznie zdobyte punkty Pucharu Świata (12 167). Pod koniec sezonu pod tym względem wyprzedził Gregora Schlierenzauera, mimo że ma od niego nadal mniej występów w zawodach najwyższej rangi.

Pozostałe osiągnięcia

Stefan Kraft w swojej kolekcji ma złoto Igrzysk Olimpijskich z Pekinu w rywalizacji drużynowej, aż trzynaście krążków mistrzostw świata (z czego pięć z rywalizacji indywidualnej, a trzy z nich są złote), trzy brązowe medale mistrzostw świata w lotach, zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni czy dwukrotnie w cyklu Raw Air. Cały czas pozostaje rekordzistą świata w długości skoku narciarskiego (253,5 metra). Nigdy nie został natomiast Mistrzem Świata Juniorów. Co ciekawe, gdy w 2013 roku zdobył w tej rywalizacji brązowy krążek, wyżej od niego znaleźli się... Klemens Murańka i Jaka Hvala. Polak od lat nie spełnia pokładanych w nim nadziei, a Słoweniec zakończył już swoją przygodę ze skokami narciarskimi.

Perspektywy na przyszłość

Austriak na przestrzeni lat prezentuje niezwykle wysoką i stabilną formę. Mimo niespełna 30 lat (skończy je dopiero w maju) już teraz znajduje się w gronie najbardziej utytułowanych zawodników w historii. Jego nienaganny styl i dalekie skoki są ozdobą pucharowej rywalizacji. Od jedenastu sezonów regularnie staje na podium Pucharu Świata, a w ostatniej dekadzie tylko raz wypadł z czołowej „10” klasyfikacji generalnej. To wszystko sprawia, że nadal powinien piąć się w poszczególnych zestawieniach dostarczając przy tym emocji nie tylko austriackim kibicom, ale wszystkim fanom najbardziej znanej zimowej dyscypliny.

Autor: Marcin Szemraj

Korekta: Arkadiusz Plewik